Elżbieta
czwartek, 4 lutego 2016
Elżbieta bardzo dużo czasu poświęca studiowaniu różnego rodzaju nowinek na temat zdrowego zrzucania kilogramów. Zna niezliczoną liczbę diet i świetnie liczy kalorie zarówno te ukryte w posiłkach jak spalane na siłowni, spacerze i wszelkiej aktywności fizycznej.
Ma śliczne czarne, kręcone włosy a na twarzy cudne dołeczki, które ujawniają się kiedy się uśmiecha. Od lat podejmuje starania, by zejść do rozmiaru czterdzieści. Gdy już osiągnie wymarzony, to zazwyczaj jej szczęście z tym związane nie trwa zbyt długo, kilogramy wracają.
Jest nieugięta, więc swoje zmagania rozpoczyna od nowa z niesłabnącym entuzjazmem. I właśnie po raz kolejny weszła na wagę.
Spojrzała na dwucyfrową liczbę i westchnęła. Po czym sama do siebie powiedziała: – Dałam ci szansę, ale ty znów pokazujesz nie to, co chcę zobaczyć. Chyba schowam cię na dnie szafy i zapomnę o tobie. A może się zepsułaś?
Na szczęście za długo nie użalała się nad swoją wagą. Znów postanowiła zawalczyć o wymarzony rozmiar, w końcu niedługo będzie wiosna i można by pokazać trochę ciała. A później lato i plaża. To rzeczywiście dobra motywacja.
Tym razem postanowiła inaczej podejść do sprawy. Wiedziała, że ma sporo wiedzy na ten temat, motywacji, odwagi i samozaparcia, ale brakowało jej wizji jak osiągnąć cel. Wiedziała, że dotychczas dochodziła do niego tą samą drogą. Ale zawsze kończyło się tak samo. Także tym razem postanowiła zmienić kurs.