Blog

Po pierwsze: nie tłumacz się

środa, 17 marca 2021

Minęło sporo czasu od tej rozmowy. U obu kobiet życie potoczyło się bardzo szybko. Antonina miała dużo pracy, a w związku z tym alibi, żeby nie zmieniać nic u siebie. Tak przynajmniej to wyglądało z zewnątrz. Coś nowego wymaga wysiłku, by zmianę wprowadzić, odwagi, zmierzenia się z otoczeniem. Po prostu trzeba iść pod górkę, czasami dość stromą. Joanna wiedziała, że zbyt duże naciski nie przyniosą pożądanych rezultatów. Czekała cierpliwie, ale czujnie wypatrywała okazji, by zmobilizować Antosię. Właśnie się taka nadarzyła, obie panie znalazły trochę czasu, by pospacerować. Umówiły się w parku.

– Uwielbiam wiosnę, wszystko się budzi., ptaki śpiewają. Cieszę się, że masz trochę czasu, by ze mną pochodzić – powiedziała Antonina – wiesz mimo natłoku zajęć zaczęłam powoli coś robić w związku z poczuciem pewności siebie. Są to małe kroki, ale codziennie stawiam kolejny. Dziękuję, że nie naciskałaś i czułam twoją przychylność.

– Opowiadaj: jak się czujesz, co zrobiłaś? Tak się cieszę – jednym tchem wykrzyczała Joanna, trochę zdziwiona, bo przecież wydawało się jej, że przyjaciółka odłożyła metamorfozę na nie wiadomo kiedy.

– Nic takiego, zaczęłam powoli. Pamiętasz, jak robiłam notatki, kiedy opowiadałaś o swojej przemianie. Posegregowałam kolejne etapy i rozpoczęłam wdrożenie. Najważniejsze! Zaczęłam cieszyć się tym, że w ogóle to robię i tego chcę. Nie sądziłam, że to może sprawić mi tyle radości. Chyba to widać, bo znajomi zaczepiają mnie i pytają co się dzieje?

– I co odpowiadasz?

– Cieszę się życiem – wtedy widzę zdzwione ich miny. Ale ustaliłyśmy, że się nie tłumaczę. To miał być pierwszy krok. Wcale nie jest to trudne, jeśli chodzi o osoby, z którymi nie jestem związana. A to już coś. Natomiast jeśli chodzi o bliskich, to czasami tylko się udaje. Ale i tak się cieszę, że w ogóle próbuję. Natomiast w sercu czuję się młodziej i wcale nie przeszkadza mi liczba świeczek na torcie, które niebawem będę zdmuchiwać. No i jeszcze kupiłam sobie sukienkę, a nawet dwie. Niebawem znów pójdę na zakupy. Chcę wyglądać bardziej kobieco.

– Wyglądasz rewelacyjnie i wiem, że nie poddasz się, bo wciągnęła cię transformacja, którą przechodzisz. Wyglądasz bosko w tej sukience i widzę, że pomadka też jest nowa.

Powrót na stronę główną bloga