Blog

Bez gorsetu

poniedziałek, 20 lipca 2015

Julia zaczęła zastanawiać się i spisywać różne pułapki, które zazwyczaj przeszkadzają jej realizować plany, albo poważnie przymierzać się do spełniania marzeń. Zmotywowała się swoją reakcją na oświadczenie „ja to wiem”. Nagle zdała sobie sprawę, jak bardzo ogranicza ją to zdanie. Nie tylko spowalnia poczynania a w niektórych sytuacjach w ogóle niektóre sprawy kończy. Na szczęście uświadomienie sobie tego, nie osłabiło Julii, ale zmobilizowało do pracy.

– Wiesz, jest tego więcej –powiedziała.

– Czego więcej? – nie byłam pewna, czy dobrze rozumiem o co jej chodzi.

– Więcej takich problemów, które mnie ograniczają. Czasem nawet paraliżują. Do tej pory poddawałam się temu, ale właściwie dlaczego mam dalej ulegać? – Julia zamyśliła się. Miałam wrażenie, że przechodzi jakby na drugą stronę w swoich myślach i widzi już nową przyszłość. Bez hamulców, gorsetu, albo przynajmniej nieco spokojniejszą.

– To świetnie, że zdajesz sobie z tego sprawę i zamierzasz coś z tym zrobić. Ale, proszę cię nie przyśpieszaj. W ciągu kilku najbliższych dni spisuj sobie co cię osłabia, co męczy. Spokojnie zrób listę i nie przejmuj się, jeśli będzie ona długa. Wcale to nie oznacza, że jesteś słaba, albo podatna na wpływy innych osób.

– Nie? W takim razie co? – dopytywała Julia trochę zaniepokojona.

– Chodzi o to, żebyś wykonała pracę nad sobą. Bez twojego zaangażowania samo nic się nie zrobi. Przyjrzyj się swoim reakcjom w różnych sytuacjach i zapisz. Później rozdziel te, które cię spowalniają i te, które dają przyśpieszenie i siły. A kiedy skończysz, to zapraszam cię, ustalimy dalsze kroki.

Poprzedni wpis:
Ja to wiem

Powrót na stronę główną bloga