Blog

Ja to wiem

środa, 15 lipca 2015

Julia chciała poznać kolejne etapy programu a przede wszystkim datę, kiedy osiągnie zamierzone cele. Bardziej skupiła się na finiszu programu, niż na własnym zaangażowaniu. Ponadto planowała ominąć pewne etapy, ponieważ była przekonana, że osiągnęła już niektóre umiejętności i posiadła odpowiednią wiedzę.

– Ja to wiem – powiedziała – o, tego nie muszę się uczyć. Może uda mi się szybciej skończyć.

– Właściwie, czy ty na pewno chcesz coś zmienić w swoim życiu, czy raczej wolisz zostać w tym miejscu, gdzie teraz jesteś? – zapytałam.

– Tak, chcę zmiany. Oczywiście. No tak, wpadłam we własne sidła w „ja to wiem”. Teraz wiesz co miałam na myśli mówiąc jak się zachowuję po wypowiedzeniu tego zdania. Ono mnie obezwładnia, zabiera rozum. A może po prostu jestem leniwa i to jest znakomita wymówka, żeby zaprzestać jakiejkolwiek aktywności.

– Przestań! Najważniejsze, że wiesz, co cię spowalnia i z czym powinnaś się zmierzyć. Proponuję, żebyś od tego właśnie zaczęła. Jeśli się da, postaraj się w znacznym stopniu wyeliminować to zdanie.

– Łatwo powiedzieć. Ale jak się do tego zabrać? Czy mam sobie dawać kary, jeśli znów je wypowiem? – dopytywała Julia.

– Zastanów się, co cię najlepiej zmotywuje. Ale przede wszystkim staraj się świadomie używać tego zdania. Nie chodzi o to, żebyś go nie wypowiadała, ale o to, jak się później zachowasz. Czy odpuścisz, czy też podejmiesz działania pomimo tego, że wszystko wiesz.

Następny wpis:
Bez gorsetu

Powrót na stronę główną bloga