Blog

Czas działać

czwartek, 14 maja 2015

Zdziwienie jego było przeogromne. Otworzył usta żeby coś powiedzieć i nie był w stanie. Patrzył na mnie i chyba zapomniał oddychać.

– Panie Adamie, proszę zaczerpnąć powietrza! – powiedziałam dobitnie i pobiegłam otworzyć szeroko okna.

– Tak, tak – odpowiedział i nabrał tchu – Co pani o tym wszystkim sądzi? Czy ja zwariowałem, czy też nareszcie się odważyłem zrobić coś czego naprawdę chcę?

Nie czekał na moją odpowiedź, tylko ciągnął dalej.

– Odkąd zacząłem pod wpływem pani sugestii zastanawiać się nad swoim życiem, to najpierw byłem dumny z tego co dokonałem. Z osiągnięć w pracy, mam własną firmę, która nieźle prosperuje. Z tego, że jestem uczciwym i odpowiedzialnym człowiekiem. Prowadzę działalność dobroczynną, nie mówię by się chwalić, ale to pomaga mi zapełnić pustkę a jednocześnie robić coś pożytecznego dla innych. Później zauważyłem, że sprawy fundamentalne mi nie wyszły, bo nie udało mi się założyć rodziny. Nie znalazłem odpowiedniej kobiety, z którą mógłbym spędzić życie. Pani wie, że próbowałem, ale w tym względzie nie miałem szczęścia. Dlatego rozumiem, co ona czuje, co czuje ta znajoma a właściwie nieznajoma. Co czuje Rosalia.
I znów gdzieś odpłynął.

– Chyba już czas, by pan zaczął robić to co siedzi w głębi pana duszy. Nie warto oglądać się na to co powiedzą inni. Proszę wyobrazić sobie, co zobaczy pan na końcu swojego życia? Obejrzy się pan za siebie i może ze smutkiem powie, że nie zrobił czegoś, co mogło je odmienić. Nie dokonał pan tego wyłącznie ze względu na opinię innych. Dlatego może właśnie ta sytuacja okazać się przełomem. Jest pan naprawdę wyjątkowym człowiekiem. Nie warto tracić ani chwili, czas działać. Kiedy ostatnio był pan na urlopie?

– Nie pamiętam. Ale ma pani rację, dziękuję za wsparcie. Jutro przeorganizuję prace w firmie i pojadę. A może… – nie dokończył, ale chyba wiem co chciał powiedzieć.

Poprzedni wpis:
Rosalia

Powrót na stronę główną bloga