Blog

Iskra do działania

sobota, 28 marca 2015

Gdy skończyłam rozmowę, rozmarzyłam się. Przypomniałam sobie miejsca, które odcisnęły ślad w moim sercu.

– A może ja też wybiorę się w taką podróż sentymentalną? – powiedziałam do siebie i uśmiechnęłam się. Postanowiłam ten pomysł rozważyć, niebawem, przy pierwszej wolnej chwili. No tak, „niebawem”, wcale nie musi oznaczać jakiejś szybkiej decyzji. Lepiej ustalić bardziej konkretny termin. Kiedy? Może w najbliższą sobotę. Tak, to dobry pomysł, będę po podwieczorku u Ani i z pewnością zainspirują mnie ich plany. Do pokoju weszła Natalia.

– Witaj, byłyśmy umówione – powiedziała i od razu przeszła do konkretów, to u niej lubię. Nie traci czasu. – Miałyśmy dziś ustalić plan dla mnie.

Natalia od dawna zamierzała zamienić pasję w przedsiębiorstwo, ale dotychczas brakowało jej iskry, która wyzwoli działania. I z różnych powodów, odkładała te plany na jakąś nieokreśloną przyszłość. Najpierw miała małe dzieci, później dobrą pracę, która jakoś szybko zabrała jej energię i radość życia. Bycie korporacyjnym szczurem nawet na niezłą pensję przestało jej odpowiadać. Umówiłyśmy się na spotkanie, by ustalić program działania.

– Z jednej strony chcę poćwiczyć z tobą prezentowanie siebie, twoich atutów. Wzmocnić wiarę w siebie, by nie przeszkadzały ci opinie innych osób, nie blokowały działań i nie zabierały czasu, ani energii. Poszukamy odpowiednich słów, by w czasie rozmowy. Aby nie stracić panowania nad sobą, lecz nie niszcząc nikogo po drodze, uzyskać pożądany efekt. Natomiast z drugiej strony pomogę ci stworzyć biznesplan dla własnego pomysłu na firmę.

Poprzedni wpis:
Autostopem

Następny wpis:
Czas na zmiany

Powrót na stronę główną bloga