Jeśli chcesz, to możesz!
czwartek, 21 września 2017
Joanna wróciła do domu. Entuzjazm jej nie opuszczał. Zaparzyła herbatę, usiadła w fotelu i uśmiechała się do siebie. W jej głowie myśli po prostu wirowały. Wyobrażała sobie, że wreszcie spotka ją coś, co pozwoli zmienić życie.
Mieszka w wygodnym mieszkaniu, dobrze się jej powodzi finansowo i rodzinnie. Właściwie patrząc z zewnątrz, to jej niczego nie brakuje, więc dlaczego co jakiś czas czuje się niedowartościowana i smutna. Stara się za wszelką cenę zatrzymać czas, jakby to gwarantowało szczęście.
Wypady do spa są coraz częstsze i sprawiają mniej zadowolenia. Do tego fitnes, zdrowa żywność, ostatnio przeszła na dietę, mimo że nie ma takiej potrzeby. Coraz bardziej koncentruje się na sobie.
Joanna jest kobietą szykowną i zadbaną. Chociaż od pewnego czasu, ma wrażenie, że ludzie stają się wobec niej coraz mniej życzliwi. Ciągle zastanawia się jaki jest podtekst ich słów. To jej przeszkadza, przygotowuje nawet zawczasu odpowiedzi na ewentualne zaczepki. A teraz czuje się swobodna i zastanawia się dlaczego po jednej rozmowie i obietnicy tego co ma się wydarzyć zareagowała z taką nadzieją i swobodą.
Do pokoju wszedł mąż.
– Widzę, że jesteś zadowolona ze spotkania? Jak było?
Joanna opowiedziała o projekcie „Kobieta z Charakterem” i o tym jakie ma oczekiwania i czego zaczyna się obawiać.
– Wiesz, może za bardzo się nakręciłam. Nie chcę się zawieść – dodała – ale czuję, że to będzie coś nowego, może uda mi się coś odkryć w sobie i innych. Zrobić coś czego nie robiłam, albo a może przede wszystkim odkleić się od siebie, nie przejmować tym, że za mną już połowa stulecia. Jak rozmawiałam z Ewą, to miałam wrażenie, że ona się w ogóle nie przejmuje swoim wiekiem a raczej wykorzystuje doświadczenie. Łączy je ze swoją energią, jest otwarta. Znamy się tyle lat, wiem że nie udaje. Też tak chcę.
– Jeśli chcesz, to możesz!