Blog

Ślad na ziemi

środa, 4 października 2017

Sprawdzałam listę kobiet, które zapisały się na cykl warsztatów Kobieta z Charakterem- Inspiracje, kiedy zadzwonił telefon i usłyszałam głos Alicji.

– Dzień dobry, jak się miewasz?- zapytała i nie czekając na moją odpowiedź dodała – wiesz, nie gniewaj się, ale rezygnuję z warsztatów. Mam nadzieję, że jeszcze mogę się wypisać?

– Witaj. Oczywiście, że możesz? Nie gniewam się, nie martw się, pewnie masz ważne powody– odpowiedziałam.

– Wiesz, wprawdzie chciałam podjąć systematyczną pracę nad sobą pod czyimś nadzorem, czyli twoim, ale spróbuję sama. Podczas naszych spotkań indywidualnych wskazałaś mi drogę, postaram się dać sobie radę. Mam tyle na głowie, zapisałam się też na taniec orientalny i mam karnet na basen. No to do zobaczenia, może kiedyś wybierzemy się razem na trening?

– A co zaczęłaś biegać?- zapytałam.

– Nie, ale może zacznę? Tak bardzo chciałabym. Wiesz, muszę kończyć. Dziękuję.

Alicja rozłączyła się. Mam nadzieje, że jej się uda. Chociaż przy dużym natłoku zajęć i braku wyznaczonych priorytetów, w pewnym momencie można polec – pomyślałam.

Zatem spotkamy się w kameralnym gronie. Kobiety, które zapisały się rozpoczynają nowy etap w życiu. Chcą zrobić coś dla siebie oraz dla innych, pozostawić po sobie na ziemi ślad. Czyż to nie jest cudowne?

Następny wpis:
Herbatka z samowara

Powrót na stronę główną bloga