Natalia
piątek, 2 września 2016
Natalia wyprawiła dzieci do szkoły i zaczęła swój zwyczajny dzień. Posprzątała mieszkanie, w międzyczasie nastawiła pranie, podlała kwiaty, odkurzyła, poprasowała i zabrała się do przygotowywania obiadu. Spojrzała na zegarek.
– No tak, znów nie zdążę po Agnieszkę- pomyślała.
Zdjęła kuchenny fartuch, ubrała buty i wyszła z domu. Śpieszyła się po córkę do szkoły. Zamierzała wcześniej zrobić małe zakupy, by nie iść z dzieckiem do supermarketu. Obawiała się, że córka znów będzie chciała wymusić jakieś słodycze i zacznie głośno demonstrować swoje niezadowolenie.
Z reguły słyszała w takich sytuacjach złośliwe komentarze innych klientów. Natalia ma troje dzieci, wszystkie uczęszczają do szkoły, sama nie pracuje, a właściwie to pracuje w domu. Od rana do wieczora ma coś do zrobienia, albo zajmuje się dziećmi. Mąż cały czas pracuje zawodowo, by zapewnić wszystkim godne życie, więc gdy tylko wróci z pracy, to ona nie szczędzi wysiłków, by go odciążyć. Stara się jak potrafi najlepiej dbać o niego oraz o dzieci.
Od wielu osób słyszy, że powinna bardziej zadbać o siebie, sama też czuje się coraz bardziej zmęczona i nieatrakcyjna. Jedyną okazję na włożenie sukienki ma wtedy, kiedy wybiera się do teściowej na rodzinny obiad, albo na wywiadówkę. Z koleżankami także nie widuje się, ponieważ czas spędzony poza domem bez dzieci, wprowadza w nią poczucie winy. Trochę zdziczała i woli dystans, a kiedyś lubiła spotykać się z innymi. Powtarza sobie, że przyjdzie na to pora, kiedy dzieci podrosną.
Natalia jest blondynką o niebieskich oczach, obecnie ubiera się wygodnie, czyli w spodnie, sportowe koszulki, raczej preferuje ciemne kolory, w przekonaniu, że wyszczuplają. Z reguły jej ubrania są szerokie, ponieważ według niej, dobrze maskują zbyt obfite kształty. Nie zauważyła, że coraz rzadziej uśmiecha się sama do siebie. Ciągle stara się nadążyć i sprostać oczekiwaniom.