Poszukiwania babiego lata i…
środa, 16 października 2019
Siostry po kilku dniach znów się spotkały. Natalia sprawiała wrażenie wyczerpanej i bez inicjatywy.
– Wyglądasz jakbyś przerzuciła tonę węgla do piwnicy – zaczęła Amelia – co się stało? Jesteś bez makijażu, w starych spodniach i masz błędne spojrzenie.
– Mam wrażenie, że nic nie potrafię, nie jestem w stanie przebić się przez tłum chętnych. Dzisiaj dowiedziałam się, że jest bardzo dużo chętnych do tego projektu. A ja czuję się ogłupiała i przez to szukanie u siebie atutów czuję się jak idiotka. Co ja jutro powiem na tej rozmowie? Zupełnie nie wiem jak się zaprezentować? Startują same laski: nogi do szyi i profesjonalny makijaż.
– Wiem co dobrze ci zrobi. Ubieraj się, wychodzimy. – Powiedziała Amelia i skierowała się do drzwi.
Siostry beztrosko spędziły popołudnie, spacerowały po parku, szukały babiego lata, wstąpiły do kawiarni na cappuccino. Dużo śmiały się, żartowały, wspominały historie z dzieciństwa. I nie wiadomo kiedy dotarły do domu Natalii.
– Ojej, jak szybko minęło popołudnie, a ja…
– Przestań – kategorycznie przerwała Amelia – zrelaksowałaś się, a teraz pomyślimy jak się jutro ubierzesz i co powiesz, jakich słów użyjesz. Pamiętaj, kiedy jesteś naturalna, to wtedy wypadasz najlepiej. Wystarczająco dużo się przygotowywałaś. No i pamiętaj, tam pracuje Piotr.
– Dobrze, rozumiem – uśmiechnęła się Natalia nieco zarumieniona – otwieram szafę i wybieramy.