Blog

Sandra

wtorek, 12 kwietnia 2016

Sandra właśnie wychodzi od fryzjera, na czubku głowy włosy ma bardzo krótkie, natomiast pozostałe sięgają jej do ramion. Ledwo zamknęła za sobą drzwi od razu zaczęła zaplatać warkocz. Na ramieniu zawiesiła torebkę, by mieć swobodne obie ręce.

– Tak wolę – uśmiechnęła się do spoglądającej przez okno fryzjerki. Ubrana też była niejako w duecie, ponieważ do czarnych szpilek i krótkiej spódnicy, założyła czerwony, szeroki sweter i błękitny t-shirt. Sandra jest młodą kobietą, uwielbia podróżować, ale też lubi spędzać czas w domu samotnie. Teraz śpieszy się na spotkanie. Pośpiesznie poprawia makijaż.

– Pani Sandro, może pani w salonie przed lustrem pomalować usta i nałożyć cienie. Będzie znacznie wygodniej- zawołała fryzjerka.

– Ma pani rację, dziękuję – odpowiedziała – nie wiem co się ze mną dzisiaj dzieje, zupełnie nie panuję nad logicznym działaniem – mówiła wchodząc ponownie do salonu.

Poprawiając makijaż opowiadała:

– Dziś zupełnie zapomniałam swój pin do karty bankowej i nie mogłam zapłacić rachunków, błędnie wklepywałam kilka razy, aż zablokowałam kartę. Za każdym razem byłam pewna, że to właśnie ten. Sama nie wiem co się ze mną dzieje. A mam jeszcze tyle do zrobienia.

Jeszcze raz spojrzała w lustro, zagryzła wargi, wybiegła.

– Chyba sobie zrobię plan dzisiejszych tego, co mam jeszcze dzisiaj do zrobienia, żeby nie było jak z kartą w banku – pomyślała i wsiadła do samochodu.

Poprzedni wpis:
Zastępstwo

Powrót na stronę główną bloga