Własne atuty
piątek, 26 czerwca 2015
Julia sprawnie wymieniła swoje mocne strony. Później wykonała jeszcze inne zadania, opisujące wartość jej osoby.
– Jak się teraz czujesz? – zapytałam.
–Trochę zmęczona, ale zadowolona. Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że posiadam spory zasób atutów zarówno w sferze zawodowej jak również osobistej. Dziękuję ci, Ewo za te ćwiczenia. Na początku nie rozumiałam dlaczego mam je wykonywać. Wydawały mi się nawet niepotrzebne, ale mam do ciebie zaufanie i dlatego wszystkie zrobiłam. A teraz czuję, że mogę jeszcze w sobie poszukać paru atrakcyjnych aspektów. Czy nie jestem zarozumiała, wypowiadając swoje atuty? – zapytała Julia. Nie przestawała się uśmiechać. Miałam wrażenie, że wstąpiła w nią dobra energia i pozytywne nastawienie do świata. Jakby mniej złościła ją głupota ludzka, na którą miała alergię.
– Nie martw się, skup się na obecnej chwili, na dzisiejszym dniu. Zauważ, ile o sobie się dowiedziałaś? Ile odkryłaś własnych atutów, które nie wiadomo dlaczego tak skrzętnie ukrywałaś przed sobą. Świadomość swoich mocnych stron pomaga w ustalaniu celów, realizowaniu się w zarówno w pracy i w domu. Możesz je wykorzystać, rozwijać, przysłużyć się innym. A może awansować. Albo zacząć coś nowego. Skoro znasz swoje mocne strony, to także wiesz, jakie masz słabe. Czego potrzebujesz. A to dostarcza znakomitych argumentów w dyskusji. Nawet jeśli nie będziesz mogła reagować, ponieważ nie będzie to korzystne, albo wskazane, to nie pozwolisz sobie wmówić różnych spraw. A nawet milcząc nie będziesz czuła się zniszczona, ponieważ znasz prawdę. Twoja wiedza o własnych możliwościach przyniesie taki poziom energii i harmonii jak podczas jazdy rowerem w sukience, kiedy ona podnosi się i odsłania kolana, ale nic poza tym. Sama mówiłaś, że czujesz się wtedy komfortowo, kobieco, uroczo i …naprawdę wspaniale.